piątek, 17 maja 2013

Cokolwiek powiesz, mała


-Dziękuję wszystkim, dobranoc! - Głos Justina rozszedł się echem po arenie, niemal natychmiast zostając przywitanym przez burzliwe oklaski i ogłuszające krzyki. Jasmine, Meaghan, Allie, i Kristen, które spędzały miło czas za kulisami, zaczęły pospiesznie przygotowywać się do wyjścia wraz z dziesiątkami innych członków ekipy. Gdy Justin kończył swój ostatni utwór na scenie, wszyscy za kulisami gorączkowo próbowali wszystko pakować i wychodzić stamtąd.
Tony okrzyków radości i wrzasków rozeszło się w powietrzu gdy Justin, jego tancerze i jego zespół wbiegli za kulisy i przybili piątki w niesamowitą noc otwarcia trasy.
-Okej, wszyscy, chodźmy! Pakujcie wszystko, musimy stąd wyjść! - krzyknął Scooter do pokoju generalnego.
-Chodźmyyyy, dzieciaki! - zawołała Jasmine, łapiąc Allie za rękę i ciągnąc ją korytarzem w kierunku bocznego wyjścia, które doprowadzi ich do ich autobusu, który był zaparkowany na zewnątrz. Kristen i Meaghan poszły za nimi.
W czwórkę przeszli przez drzwi, natychmiast zostając przywitanymi przez małą grupkę fanów, którzy zebrali się na zewnątrz, prawdopodobnie z nadzieją, że zobaczą Justina. Fani szybko dostrzegli Jasmine i kilku podeszło nerwowo po autograf lub zdjęcie.
Gdy Jasmine poinformowała ochroniarzy znajdujących się w pobliżu, iż jest okej że fani tu są, uśmiechnęła się w grupie dziewczyn i zaczęła odpowiadać na ich pytania, pozować do zdjęć, i podpisywać wycinki biletów, wyciągnięte nadgarstki, plakaty Jasmine V, koszulki z nadrukami twarzy Justina.
-Jak się wam podobał koncert? - zapytała.
Gdy niektórzy fani zaczęli krzyczeć jak niesamowite to było, kilka innych nieśmiało zaczęło spoglądać na Kristen, Meaghan i Allie.
W końcu, jedna dziewczyna w szczególności pewna siebie dumnie odezwała się do nich. - Czy wy jesteście tancerkami Jasmine?
- Mhm. - odpowiedziała Meaghan, uśmiechając się słodko do dziewczyny. Kristen i Allie, stojąc za nią kiwnęły, również uśmiechając się.
Była aspiracja od niektórych fanów, którzy podsłuchali i następną rzeczą którą zauważyły, trzy tancerki zostały otoczone, ściśnięte do zdjęć i autografów przez fanów, którzy myśleli, że każdy z otoczenia Jasmine automatycznie staje się cool.
-Jesteście takie utalentowane! - krzyknęła jedna z dziewczyn.
- Tak, chciałabym tańczyć tak jak wy wszystkie. - skomentowała druga, przytakując.
- Jak macie na imię? - spytał ktoś inny. 
Po przedstawieniu się, Allie, Meaghani Kristen spytały się o imiona fanów. 
Czwórka stała tam przez jakieś dwadzieścia minut, witając nowych fanów którzy przyszli i rozmawiając z tymi którzy już od początku tam stali. Allie rozmawiała z kilkoma dziewczynami na temat tego jak to jest być tancerzem na pół etatu, jak poznała Jasmine, czego oczekiwała podczas trasy. Kilku fanów poprosiło o to aby obserwowała ich na Twitterze, powiedziała że postara się to zrobić, gdy reszta chciała aby podpisała im każdy element jaki ze sobą mieli. 
-Ci fani byli bardzo mili. - skomentowała Kristen, gdy czwórka ruszyła w kierunku ich tour busa, po pożegnaniu się z fanami i podziękowaniu za przyjście na koncert. 
-Wiem! Wszyscy byli naprawdę fajni! - Odpowiedziała Meaghan. Jasmine pokiwała głową, uśmiechając się. 
-Nigdy wcześniej nie byłam proszona o mój autograf! - Krzyknęła Allie, lekko zszokowana. -To dodało mi takiej adrenaliny, to było szalone! 
Reszta zaśmiała się i pokiwała zgadzając się. 
-Zamierzasz mieć kiedykolwiek meet&greet* Jas? - Zapytała Meaghan, patrząc na przyjaciółkę z ciekawością. 
-Chciałabym! Nie wiem czy mogę ale jeśli dostanę szansę, na pewno będę chciała. - Odpowiedziała Jasmine. 
Gdy grupa przyjaciół kontynuowała rozmawiać o tym jakie było ich pierwsze spotkanie fanów w trasie, dotarli do tour busa. Białe drzwi do tour busa otworzyły się, a czwórka wdrapała się do środka, wciąż entuzjastycznie rozmawiając i śmiejąc się. 
Tour bus składał się z trzech części. Pierwszą częścią był otwarty salon, składający się z kanapy i kilku gąbczastych foteli, z dużym panoramicznym telewizorem wiszącym na ścianie. Za tym było pomieszczenie, gdzie cztery piętrowe łóżka były po bokach busa. Na samym końcu było pomieszczenie typu, aneks kuchenny w komplecie z urządzeniami, dużą szafką wypełnioną jedzeniem i mały stolik do jedzenia. Gdy zajęli miejsca na kanapie, telefon Jasmine głośno zabrzęczał. Wyciągnęła telefon z kieszeni obcisłych jeansów i spojrzała na wiadomość, którą ktoś właśnie jej wysłał. 
-Hey, Dan(Kanter)właśnie mi napisał, że after-party będzie w Saint Marcus Hotel. - Oznajmiła.
-Czy to nie jest ten hotel, w który zostajemy na dzisiejszą noc? - Zapytała Meaghan. 
Jasmine skinęła głową. - Powiedział, że to będzie w sali balowej. 
Gdy sukcesywnie skończyli noc otwarcia trasy, cała grupa zaangażowana w trasę koncertową zgodziła się na after-party, żeby uczcić dobrze wykonaną pracę i rozpocząć resztę trasy. 
Po tym jak mama Jasmine, jej menedżer, Jason i Matt wsiedli do tour busa, a kierowca został poinformowany, że są gotowi, świta* zaczęła podróż do Saint Marcus, przemierzając swoją drogę przez centrum Dallas. 
Gdy jechali, Meaghan, Kristen, Matt, Jasmine, i Jason zaczęli świętować, śpiewać karaoke najgłośniej jak mogli, celowo starając się brzmieć najgorzej jak to jest możliwe. Allie patrzyła, histerycznie śmiejąc się ze swoich przyjaciół, podczas gdy przypomniała sobie w tym samym czasie swój pierwszy występ przed publicznością tak dużą jak dzisiejsza. To było jedno z jej najlepszych doświadczeń w życiu. Uwielbiała absolutnie każdą minutę, narastającą energię i pozytywne wibracje przekazywane przez krzyczącą publikę. 
Gdy w końcu przybyli do hotelu, cała szóstka opuściła autobus, wciąż wiwatując i śmiejąc się głośno, wszyscy z szaloną ilością energii. Gdy inni członkowie załogi zaczęli wyciągać bagaże z autobusu i przekazywali je do pracowników hotelu, którzy następnie przenieśli je do pokoi, Allie, Jasmine, Meaghan, Kristen, Jason, i Matt skierowali się do środka absurdalnie luksusowego hotelu, zaczęli się kręcić wewnątrz w poszukiwaniu sali balowej gdzie miało odbyć się after-party. 
Obsługa hotelu szybko ich zauważyła i i zaczęła prowadzić przez labirynt korytarzy zanim dotarli do podwójnych drzwi. Obsługa otworzyła drzwi dla nich i weszli do ciemnego i przestronnego pomieszczenia wypełnionego ludźmi.  Każdy członek trasy się tam pojawił, od Sean'a Kingston'a po makijażystów. Szóstka została okrzyknięta przez kogoś z ekipy stojącego niedaleko drzwi. Muzyka huczała, a stoły były ustawione, zawalone jedzeniem i piciem. 
Jason i Matt natychmiast zniknęli, udając się do stołów z jedzeniem, Kristen i Meaghan poszły z Sean'em, który zaprosił je do tańca. Allie została z Jasmine. 
Allie uśmiechnęła się do przyjaciółki, zanim ruszyła gwałtownie do przodu i przytuliła się do niej. Zapiszczała. -Dziękuję ci bardzo, za to że wzięłaś mnie na swoją trasę!-wykrzyczała. -Serio, to show było niesamowite. Pokochałam każdą minutę. Jestem taka podekscytowana resztą trasy. 
Jasmine uśmiechnęła się do niej. -Ja też bardzo się cieszę, że przybyłaś! Serio, Ty, Kris, i Meag, jesteście trójką najlepszych ludzi, jakich mogłam wybrać na moich tancerzy. 
Ta dwójka kontynuowała rozmowę na chwilę przed przybyciem Jason'a, który balansował z dwoma talerzami wypełnionymi kanapkami, ciastkami, chipsami i batonikami. Miał puszkę Red Bulla chwiejącą się pod jego brodą. 
-Hey, czy jedno z was może mi pomóc- - Zaczął.
-Ja to zrobię. - Odpowiedziała Jasmine, sięgając do przodu aby chwycić jeden z talerzy. Uśmiechnął się do niej z wdzięcznością. Ona uśmiechnęła się do Allie, kręcąc głową porozumiewawczo. -Dokąd idziemy, Jason? 
Mrucząc do Allie, że zaraz wraca, ruszyła za Jason'em, w kierunku, w którym siedział Matt przy stole, z niektórymi tancerzami Justina. Wszyscy obżerali się. 
Wzruszając ramionami, Allie ruszyła do jednego ze stołów, z piciem i wzięła kubek różowej lemoniady. Stając z boku i pijąc, zatrzymała się na chwilę obserwując imprezę. Co ciekawe, jedną osobą która nie wydawała się być tam,  był bohater własnej trasy. 
'Mam nadzieję, że przejechał go autobus.' Pomyślała Allie z goryczą. 
Niemal natychmiast pojawił się w tłumie, przeciskając się przez grupy ludzi aby dostać się do stołów z jedzeniem. 
-Iiiii powiedziałam zbyt szybko. - Wymruczała Allie. Kręcąc głową i biorąc łyk lemoniady, zaczęła rozglądać się po pomieszczeniu. Jej wzrok niestety znów znalazł Justin'a, który jak zdała sobie sprawę ze wstrząsem przerażenia, wydawał się zbliżać do stołów z piciem...w trzech słowach, w jej kierunku. 
Gdy dotarł do stołów z piciem, skręcił w lewo i bez dotykania przekąsek na stole, ruszył prosto w kierunku Allie. W chwili gdy zdała sobie sprawę, że nie był on, w rzeczywistości,  spragniony, nie było już czasu żeby uciec.  Stał tuż przed nią. 
Natychmiast chciała odejść, ale stanął na jej drodze, zawieszając rękę na jej ramieniu. 
-Cześć piękna. - Powiedział, uśmiechając się do niej. 
Ona wywróciła oczami, krzyżując ręce. 
-Dobrze się bawiłaś dzisiejszej nocy? - Zapytał. 
 Allie ściągnęła jego rękę z jej ramienia. - Bo na pewno się tym bardzo interesujesz-Powiedziała gorzko, odchodząc od niego. 
Zaczął za nią iść. -Interesuję. - Odpowiedział wprost. - Muszę być pewny, że moja dziewczyna dobrze się bawi. - Posłał jej uśmiech. 
-Nie jestem twoją dziewczyną. - Allie odpowiedziała oschle.  
Justin wzruszył ramionami, zanim zuchwale się uśmiechnął. - Cokolwiek powiesz, mała.  
-Hey, ważniaku, dlaczego nie pobędziesz ze swoimi fanami? - Zapytała Allie, wskazując na grupę fanek, wszystkie skąpo ubrane, które jakoś dostały się na imprezę i chichotały, wskazując w ich stronę. - Jestem pewna, że będziesz się naprawdę świetnie bawił. 
Justin znowu zarzucił rękę wokół jej ramion. - Ale ja nie chcę być z nimi. Ja chcę pobyć z tobą.
-Jestem zaszczycona, - Allie odpowiedziała sarkastycznie, ponownie ściągając jego rękę z jej ramienia. - Ale myślę, że one są bardziej chętne do spędzania z tobą czasu niż ja. Albo raczej, - prychnęła - bzykać się z tobą, najwyraźniej. 
Jedna z dziewczyn właśnie podniosła znak, który nosił napis "Grind Me, Justin"
Justin uśmiechnął się na widok znaku, zanim odwrócił się do Allie, wzruszając ramionami. 
Allie przewróciła oczami i zadrwiła z obrzydzeniem, przed obróceniem się do odejścia. 
Justin natychmiast poszedł za nią, biegnąc żeby ją dogonić. - Czekaj! - Zawołał. 
Allie odwróciła się twarzą do niego, teraz stając się niezwykle zirytowaną. - Okej, serio, czego ty ode mnie chcesz? - Zapytała. 
Wzruszył ramionami. - Tylko pogadać. Czy to aż taka zbrodnia? 
-Tak, właściwie. - Odpowiedziała. 
On się uśmiechnął i zarzucił swoimi włosami. - Jesteś słodka kiedy jesteś zdenerwowana. - Stwierdził. 
-A ty jesteś słodki kiedy nie jesteś ze mną. - Odpowiedziała nagle. 
On tylko uśmiechnął się do niej, zanim owinął ramię wokół jej bioder i przyciągnął blisko siebie. - Hey, wszyscy! - Krzyknął, zdobywając uwagę członków trasy, którzy stali i tańczyli w pobliżu. - To jest moja dziewczyna, Allie! Czyż nie jest piękna? 
Gdy ludzi zaczęli się śmiać i gwizdać w pobliżu, Allie odepchnęła Justina od siebie, przewracając oczami i jęcząc głośno w irytacji, zanim odeszła sztywnym krokiem.
Pobiegła niedaleko do Jasmine, która uśmiechała się do niej z uniesionymi brwiami. 

-Dziewczyna, co? Wow, Allie, poruszamy się trochę szybko? - Zapytała żartobliwie. 
Allie znów głośno jęknęła. - O, Mój Boże! To nawet nie jest śmieszne! 
Jasmine zaczęła się śmiać. 
Allie pokręciła głową. - Szczerze, nie rozumiem jak ty możesz się z nim przyjaźnić. On jest wkurzający jak cholera!
Jasmine śmiała się jeszcze bardziej, a jej ramiona się trzęsły. 
-Mówię poważnie! - Allie kontynuowała. - Jak ty możesz się z nim przyjaźnić? 
Jasmine potrząsnęła głową. - Przepraszam, to jest po prostu komiczne. - Odpowiedziała. 
Allie zaśmiała się z przyjaciółki. Po kilku chwialch, wykrzyczała. - Ale dlaczego ja?! Szczerze, ze wszystkich ludzi, dlaczego ja? 
Jasmine, która wciąż się śmiała, potrząsnęła głową. Po uspokojeniu się wystarczająco, żeby przestać się śmiać, spojrzała na przyjaciółkę, odpowiadając. 
-Wyraźnie jest coś w tobie, co on lubi. 
Allie tylko przewróciła oczami. 
~~~
mówiłam, że będzie się więcej dziać, poczekajcie na kolejne rozdziały to będzie jeszcze ciekawiej 
Możemy się na coś umówić? JEŚLI CZYTASZ=KOMENTUJESZ okej? 
*nie wiedziałam jak to przetłumaczyć, więc napisałam po prostu "meet&greet" ale tu pewnie chodzi o to, że Jasmine po koncercie wychodziłaby do fanów i z nimi rozmawiała itp. c:
+JEŚLI CHCECIE BYĆ INFORMOWANI ZOSTAWCIE JAKIŚ KONTAKT DO WAS  W KOMENTARZU, W ZAKŁADCE "INFORMOWANI" KTÓRA ZNAJDUJE SIĘ Z BOKU STRONY. 
ENJOY! <3 

3 komentarze:

  1. Swietne <3 nie mogeie doczekac nastepnego rozdzialu!

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszę o dodawanie rozdziałów szybciej :) czekam na 9 <3

    OdpowiedzUsuń