-Dziękuję wszystkim, dobranoc! - Głos Justina rozszedł się echem po arenie, niemal natychmiast zostając przywitanym przez burzliwe oklaski i ogłuszające krzyki. Jasmine, Meaghan, Allie, i Kristen, które spędzały miło czas za kulisami, zaczęły pospiesznie przygotowywać się do wyjścia wraz z dziesiątkami innych członków ekipy. Gdy Justin kończył swój ostatni utwór na scenie, wszyscy za kulisami gorączkowo próbowali wszystko pakować i wychodzić stamtąd.
Tony okrzyków radości i wrzasków rozeszło się w powietrzu gdy Justin, jego tancerze i jego zespół wbiegli za kulisy i przybili piątki w niesamowitą noc otwarcia trasy.
-Okej, wszyscy, chodźmy! Pakujcie wszystko, musimy stąd wyjść! - krzyknął Scooter do pokoju generalnego.
-Chodźmyyyy, dzieciaki! - zawołała Jasmine, łapiąc Allie za rękę i ciągnąc ją korytarzem w kierunku bocznego wyjścia, które doprowadzi ich do ich autobusu, który był zaparkowany na zewnątrz. Kristen i Meaghan poszły za nimi.
W czwórkę przeszli przez drzwi, natychmiast zostając przywitanymi przez małą grupkę fanów, którzy zebrali się na zewnątrz, prawdopodobnie z nadzieją, że zobaczą Justina. Fani szybko dostrzegli Jasmine i kilku podeszło nerwowo po autograf lub zdjęcie.
Gdy Jasmine poinformowała ochroniarzy znajdujących się w pobliżu, iż jest okej że fani tu są, uśmiechnęła się w grupie dziewczyn i zaczęła odpowiadać na ich pytania, pozować do zdjęć, i podpisywać wycinki biletów, wyciągnięte nadgarstki, plakaty Jasmine V, koszulki z nadrukami twarzy Justina.
-Jak się wam podobał koncert? - zapytała.
Gdy niektórzy fani zaczęli krzyczeć jak niesamowite to było, kilka innych nieśmiało zaczęło spoglądać na Kristen, Meaghan i Allie.
W końcu, jedna dziewczyna w szczególności pewna siebie dumnie odezwała się do nich. - Czy wy jesteście tancerkami Jasmine?
- Mhm. - odpowiedziała Meaghan, uśmiechając się słodko do dziewczyny. Kristen i Allie, stojąc za nią kiwnęły, również uśmiechając się.
Była aspiracja od niektórych fanów, którzy podsłuchali i następną rzeczą którą zauważyły, trzy tancerki zostały otoczone, ściśnięte do zdjęć i autografów przez fanów, którzy myśleli, że każdy z otoczenia Jasmine automatycznie staje się cool.
-Jesteście takie utalentowane! - krzyknęła jedna z dziewczyn.
- Tak, chciałabym tańczyć tak jak wy wszystkie. - skomentowała druga, przytakując.
- Jak macie na imię? - spytał ktoś inny.
Po przedstawieniu się, Allie, Meaghan, i Kristen spytały się o imiona fanów.
Czwórka stała tam przez jakieś dwadzieścia minut, witając nowych fanów którzy przyszli i rozmawiając z tymi którzy już od początku tam stali. Allie rozmawiała z kilkoma dziewczynami na temat tego jak to jest być tancerzem na pół etatu, jak poznała Jasmine, czego oczekiwała podczas trasy. Kilku fanów poprosiło o to aby obserwowała ich na Twitterze, powiedziała że postara się to zrobić, gdy reszta chciała aby podpisała im każdy element jaki ze sobą mieli.
-Ci fani byli bardzo mili. - skomentowała Kristen, gdy czwórka ruszyła w kierunku ich tour busa, po pożegnaniu się z fanami i podziękowaniu za przyjście na koncert.
-Wiem! Wszyscy byli naprawdę fajni! - Odpowiedziała Meaghan. Jasmine pokiwała głową, uśmiechając się.
-Nigdy wcześniej nie byłam proszona o mój autograf! - Krzyknęła Allie, lekko zszokowana. -To dodało mi takiej adrenaliny, to było szalone!
Reszta zaśmiała się i pokiwała zgadzając się.
-Zamierzasz mieć kiedykolwiek meet&greet* Jas? - Zapytała Meaghan, patrząc na przyjaciółkę z ciekawością.
-Chciałabym! Nie wiem czy mogę ale jeśli dostanę szansę, na pewno będę chciała. - Odpowiedziała Jasmine.
Gdy grupa przyjaciół kontynuowała rozmawiać o tym jakie było ich pierwsze spotkanie fanów w trasie, dotarli do tour busa. Białe drzwi do tour busa otworzyły się, a czwórka wdrapała się do środka, wciąż entuzjastycznie rozmawiając i śmiejąc się.
Tour bus składał się z trzech części. Pierwszą częścią był otwarty salon, składający się z kanapy i kilku gąbczastych foteli, z dużym panoramicznym telewizorem wiszącym na ścianie. Za tym było pomieszczenie, gdzie cztery piętrowe łóżka były po bokach busa. Na samym końcu było pomieszczenie typu, aneks kuchenny w komplecie z urządzeniami, dużą szafką wypełnioną jedzeniem i mały stolik do jedzenia. Gdy zajęli miejsca na kanapie, telefon Jasmine głośno zabrzęczał. Wyciągnęła telefon z kieszeni obcisłych jeansów i spojrzała na wiadomość, którą ktoś właśnie jej wysłał.
-Hey, Dan(Kanter)właśnie mi napisał, że after-party będzie w Saint Marcus Hotel. - Oznajmiła.
-Czy to nie jest ten hotel, w który zostajemy na dzisiejszą noc? - Zapytała Meaghan.
Jasmine skinęła głową. - Powiedział, że to będzie w sali balowej.
Gdy sukcesywnie skończyli noc otwarcia trasy, cała grupa zaangażowana w trasę koncertową zgodziła się na after-party, żeby uczcić dobrze wykonaną pracę i rozpocząć resztę trasy.
Po tym jak mama Jasmine, jej menedżer, Jason i Matt wsiedli do tour busa, a kierowca został poinformowany, że są gotowi, świta* zaczęła podróż do Saint Marcus, przemierzając swoją drogę przez centrum Dallas.
Gdy jechali, Meaghan, Kristen, Matt, Jasmine, i Jason zaczęli świętować, śpiewać karaoke najgłośniej jak mogli, celowo starając się brzmieć najgorzej jak to jest możliwe. Allie patrzyła, histerycznie śmiejąc się ze swoich przyjaciół, podczas gdy przypomniała sobie w tym samym czasie swój pierwszy występ przed publicznością tak dużą jak dzisiejsza. To było jedno z jej najlepszych doświadczeń w życiu. Uwielbiała absolutnie każdą minutę, narastającą energię i pozytywne wibracje przekazywane przez krzyczącą publikę.
Gdy w końcu przybyli do hotelu, cała szóstka opuściła autobus, wciąż wiwatując i śmiejąc się głośno, wszyscy z szaloną ilością energii. Gdy inni członkowie załogi zaczęli wyciągać bagaże z autobusu i przekazywali je do pracowników hotelu, którzy następnie przenieśli je do pokoi, Allie, Jasmine, Meaghan, Kristen, Jason, i Matt skierowali się do środka absurdalnie luksusowego hotelu, zaczęli się kręcić wewnątrz w poszukiwaniu sali balowej gdzie miało odbyć się after-party.
Obsługa hotelu szybko ich zauważyła i i zaczęła prowadzić przez labirynt korytarzy zanim dotarli do podwójnych drzwi. Obsługa otworzyła drzwi dla nich i weszli do ciemnego i przestronnego pomieszczenia wypełnionego ludźmi. Każdy członek trasy się tam pojawił, od Sean'a Kingston'a po makijażystów. Szóstka została okrzyknięta przez kogoś z ekipy stojącego niedaleko drzwi. Muzyka huczała, a stoły były ustawione, zawalone jedzeniem i piciem.
Jason i Matt natychmiast zniknęli, udając się do stołów z jedzeniem, Kristen i Meaghan poszły z Sean'em, który zaprosił je do tańca. Allie została z Jasmine.
Allie uśmiechnęła się do przyjaciółki, zanim ruszyła gwałtownie do przodu i przytuliła się do niej. Zapiszczała. -Dziękuję ci bardzo, za to że wzięłaś mnie na swoją trasę!-wykrzyczała. -Serio, to show było niesamowite. Pokochałam każdą minutę. Jestem taka podekscytowana resztą trasy.
Jasmine uśmiechnęła się do niej. -Ja też bardzo się cieszę, że przybyłaś! Serio, Ty, Kris, i Meag, jesteście trójką najlepszych ludzi, jakich mogłam wybrać na moich tancerzy.
Ta dwójka kontynuowała rozmowę na chwilę przed przybyciem Jason'a, który balansował z dwoma talerzami wypełnionymi kanapkami, ciastkami, chipsami i batonikami. Miał puszkę Red Bulla chwiejącą się pod jego brodą.
-Hey, czy jedno z was może mi pomóc- - Zaczął.
-Ja to zrobię. - Odpowiedziała Jasmine, sięgając do przodu aby chwycić jeden z talerzy. Uśmiechnął się do niej z wdzięcznością. Ona uśmiechnęła się do Allie, kręcąc głową porozumiewawczo. -Dokąd idziemy, Jason?
Mrucząc do Allie, że zaraz wraca, ruszyła za Jason'em, w kierunku, w którym siedział Matt przy stole, z niektórymi tancerzami Justina. Wszyscy obżerali się.
Wzruszając ramionami, Allie ruszyła do jednego ze stołów, z piciem i wzięła kubek różowej lemoniady. Stając z boku i pijąc, zatrzymała się na chwilę obserwując imprezę. Co ciekawe, jedną osobą która nie wydawała się być tam, był bohater własnej trasy.
'Mam nadzieję, że przejechał go autobus.' Pomyślała Allie z goryczą.
Niemal natychmiast pojawił się w tłumie, przeciskając się przez grupy ludzi aby dostać się do stołów z jedzeniem.
-Iiiii powiedziałam zbyt szybko. - Wymruczała Allie. Kręcąc głową i biorąc łyk lemoniady, zaczęła rozglądać się po pomieszczeniu. Jej wzrok niestety znów znalazł Justin'a, który jak zdała sobie sprawę ze wstrząsem przerażenia, wydawał się zbliżać do stołów z piciem...w trzech słowach, w jej kierunku.
Gdy dotarł do stołów z piciem, skręcił w lewo i bez dotykania przekąsek na stole, ruszył prosto w kierunku Allie. W chwili gdy zdała sobie sprawę, że nie był on, w rzeczywistości, spragniony, nie było już czasu żeby uciec. Stał tuż przed nią.
Natychmiast chciała odejść, ale stanął na jej drodze, zawieszając rękę na jej ramieniu.
-Cześć piękna. - Powiedział, uśmiechając się do niej.
Ona wywróciła oczami, krzyżując ręce.
-Dobrze się bawiłaś dzisiejszej nocy? - Zapytał.
Allie ściągnęła jego rękę z jej ramienia. - Bo na pewno się tym bardzo interesujesz-Powiedziała gorzko, odchodząc od niego.
Zaczął za nią iść. -Interesuję. - Odpowiedział wprost. - Muszę być pewny, że moja dziewczyna dobrze się bawi. - Posłał jej uśmiech.
-Nie jestem twoją dziewczyną. - Allie odpowiedziała oschle.
Justin wzruszył ramionami, zanim zuchwale się uśmiechnął. - Cokolwiek powiesz, mała.
-Hey, ważniaku, dlaczego nie pobędziesz ze swoimi fanami? - Zapytała Allie, wskazując na grupę fanek, wszystkie skąpo ubrane, które jakoś dostały się na imprezę i chichotały, wskazując w ich stronę. - Jestem pewna, że będziesz się naprawdę świetnie bawił.
Justin znowu zarzucił rękę wokół jej ramion. - Ale ja nie chcę być z nimi. Ja chcę pobyć z tobą.
-Jestem zaszczycona, - Allie odpowiedziała sarkastycznie, ponownie ściągając jego rękę z jej ramienia. - Ale myślę, że one są bardziej chętne do spędzania z tobą czasu niż ja. Albo raczej, - prychnęła - bzykać się z tobą, najwyraźniej.
Jedna z dziewczyn właśnie podniosła znak, który nosił napis "Grind Me, Justin"
Justin uśmiechnął się na widok znaku, zanim odwrócił się do Allie, wzruszając ramionami.
Allie przewróciła oczami i zadrwiła z obrzydzeniem, przed obróceniem się do odejścia.
Justin natychmiast poszedł za nią, biegnąc żeby ją dogonić. - Czekaj! - Zawołał.
Allie odwróciła się twarzą do niego, teraz stając się niezwykle zirytowaną. - Okej, serio, czego ty ode mnie chcesz? - Zapytała.
Wzruszył ramionami. - Tylko pogadać. Czy to aż taka zbrodnia?
-Tak, właściwie. - Odpowiedziała.
On się uśmiechnął i zarzucił swoimi włosami. - Jesteś słodka kiedy jesteś zdenerwowana. - Stwierdził.
-A ty jesteś słodki kiedy nie jesteś ze mną. - Odpowiedziała nagle.
On tylko uśmiechnął się do niej, zanim owinął ramię wokół jej bioder i przyciągnął blisko siebie. - Hey, wszyscy! - Krzyknął, zdobywając uwagę członków trasy, którzy stali i tańczyli w pobliżu. - To jest moja dziewczyna, Allie! Czyż nie jest piękna?
Gdy ludzi zaczęli się śmiać i gwizdać w pobliżu, Allie odepchnęła Justina od siebie, przewracając oczami i jęcząc głośno w irytacji, zanim odeszła sztywnym krokiem.
Pobiegła niedaleko do Jasmine, która uśmiechała się do niej z uniesionymi brwiami.
-Dziewczyna, co? Wow, Allie, poruszamy się trochę szybko? - Zapytała żartobliwie.
Allie znów głośno jęknęła. - O, Mój Boże! To nawet nie jest śmieszne!
Jasmine zaczęła się śmiać.
Allie pokręciła głową. - Szczerze, nie rozumiem jak ty możesz się z nim przyjaźnić. On jest wkurzający jak cholera!
Jasmine śmiała się jeszcze bardziej, a jej ramiona się trzęsły.
-Mówię poważnie! - Allie kontynuowała. - Jak ty możesz się z nim przyjaźnić?
Jasmine potrząsnęła głową. - Przepraszam, to jest po prostu komiczne. - Odpowiedziała.
Allie zaśmiała się z przyjaciółki. Po kilku chwialch, wykrzyczała. - Ale dlaczego ja?! Szczerze, ze wszystkich ludzi, dlaczego ja?
Jasmine, która wciąż się śmiała, potrząsnęła głową. Po uspokojeniu się wystarczająco, żeby przestać się śmiać, spojrzała na przyjaciółkę, odpowiadając.
-Wyraźnie jest coś w tobie, co on lubi.
Allie tylko przewróciła oczami.
~~~
mówiłam, że będzie się więcej dziać, poczekajcie na kolejne rozdziały to będzie jeszcze ciekawiej
Możemy się na coś umówić? JEŚLI CZYTASZ=KOMENTUJESZ okej?
*nie wiedziałam jak to przetłumaczyć, więc napisałam po prostu "meet&greet" ale tu pewnie chodzi o to, że Jasmine po koncercie wychodziłaby do fanów i z nimi rozmawiała itp. c:
*nie wiedziałam jak to przetłumaczyć, więc napisałam po prostu "meet&greet" ale tu pewnie chodzi o to, że Jasmine po koncercie wychodziłaby do fanów i z nimi rozmawiała itp. c:
+JEŚLI CHCECIE BYĆ INFORMOWANI ZOSTAWCIE JAKIŚ KONTAKT DO WAS W KOMENTARZU, W ZAKŁADCE "INFORMOWANI" KTÓRA ZNAJDUJE SIĘ Z BOKU STRONY.
ENJOY! <3
Swietne <3 nie mogeie doczekac nastepnego rozdzialu!
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział :)
OdpowiedzUsuńProszę o dodawanie rozdziałów szybciej :) czekam na 9 <3
OdpowiedzUsuń